10 wskazówek, jak nie pocić się w lecie
6.8. 2024, Petra Martínková & Filip ProučilZnasz to - letni poranek pachnie świężością, słońce daje znaki, że będzie pięknie i... gorąco. Uczucie świeżości trwa zaledwie dziesięć minut, a zanim dotrzesz do pracy lub na spotkanie, jesteś cały spocony.
Pocenie się to naturalny proces, dzięki któremu organizm reguluje swoją temperaturę, schładzając się i chroniąc przed przegrzaniem. Oprócz tego, w ten sposób organizm pozbywa się szkodliwych substancji. Pot sam w sobie nie ma zapachu, problemem są przyciągane przez niego bakterie, które powodują nieprzyjemny zapach.
Chociaż pot jest w rzeczywistości dobry dla organizmu, niewiele osób chce mieć spocone "placki" na ubraniach. Dlatego przedstawiamy 10 praktycznych wskazówek, jak nie pocić się (nie tylko) w upale.
1. Wszyscy o tym wiedzą, mało kto się do tego stosuje: picie to podstawa
Ogólne zalecenie mówi, że dorosły człowiek powinien przyjmować 30-45 mililitrów płynów na kilogram masy ciała dziennie, a w upalne lato to zapotrzebowanie wzrasta jeszcze bardziej. Oczywiście część płynów pozyskujemy z pożywienia, resztę powinniśmy wypić. Należy mieć jednak na uwadze, że płyny płynom nierówne. Jeśli nie chcesz się pocić na sto dwa, zapomnij o alkoholu (ale nie martw się, jedno małe zimne piwo nie zaszkodzi), a zwłaszcza o słodzonych napojach. Jeśli wypijesz na przykład Red Bulla, to, oprócz odrobiny płynów, zjesz około 7 kostek cukru w jednej puszce. Natomiast w jednym litrze Coca Coli czeka na Ciebie 27 kostek cukru, a to z pewnością nie pomoże Ci ugasić pragnienia, ale jeszcze bardziej się spocić. Co zatem pić, jeśli nie chcemy się pocić? Najlepsza jest zwykła woda, do której możesz dodać cytrynę, ewentualnie lekkie wody mineralne. Napoje energetyczne również przyczyniają się do nadmiernego pocenia, nawet w wersji "light", czyli z mniejszą ilością cukru.
2. Biały to żołnierz w walce z poceniem
Pewnie znasz to powiedzenie o powtarzaniu i matce wiedzy, prawda? Dlatego my też dla pewności powtórzymy dobrze znany fakt, że jasne barwy odbijają światło słoneczne, a zatem emitują mniej ciepła. Logicznie rzecz biorąc, w jasnych kolorach nie będziesz pocić się tak bardzo, jak w ciemnych. Ich kolejną niezaprzeczalną zaletą jest fakt, że pot nie jest na nich tak widoczny. Oprócz białego możesz sięgnąć także po kremowy lub żółty, ale unikaj pastelowych kolorów, na których każda plama od potu jest od razu widoczna. Niebieskie (te są najgorsze), różowe i szare koszule zostaw na jesień lub na zimę. Tak samo czarne lub granatowe ubrania lepiej zostawić w szafie, ponieważ ciemne kolory (zwłaszcza czarny) pochłaniają promienie słoneczne, a następnie same emitują ciepło.
3. Trzej królowie: Len, jedwab i bawełna
Bawełna ma świetne właściwości absorpcyjne i jest wygodna w noszeniu. Odzież z bawełny jest oddychająca i dlatego idealnie nadaje się na lato. Jednak na lato warto warto wybierać koszule bawełniane o niższej gramaturze lub z domieszką jedwabiu. W końcu jedwab jest jedną z najlżejszych tkanin na świecie, która dodatkowo latem przyjemnie chłodzi i pochłania zapachy. Jednak jest bardziej odpowiedni do mieszanek, ponieważ sam jedwab nie ma dobrych właściwości chłonnych i ewentualny pot jest na nim bardzo widoczny.
Królem królów wśród letnich materiałów jest oczywiście len. Len charakteryzuje się bardzo wysoką wytrzymałością w porównaniu do innych tkanin, a jego włókna są bardzo mocne. Jednak jego główną zaletą jest fakt, że hipoalergiczny len ma bardzo wysoką zdolność do wchłaniania wilgoci, którą również szybciej uwalnia, a zatem bardzo szybko schnie. W dodatku, len jest świetnym pomocnikiem w pochłanianiu zapachów, bakterii i roztoczy. Jego jedyną drobną wadą jest to, że dość szybko się gniecie, ale z lnianą odzieżą tak po prostu jest.
Oprócz materiałów wymienionych powyżej, możesz również wypróbować konopii lub bambusa, ale pamiętaj, aby pominąć poliester i syntetyczne podszewki, które sprawią, że spocisz się, zanim zdążysz się obrócić.
4. Rozpięty kołnierzyk czyni cuda
Jeśli chodzisz do firm, które wymagają krawata, nic na to nie poradzisz, ale na każde bardziej nieformalne wydarzenie w lecie pamiętaj o cudzie, jakim jest rozpięty kołnierzyk: rozepnij dwa ostatnie guziki koszuli (najlepiej lnianej) lub trzy, jeśli nie brakuje ci pewności siebie i zadbanej klatki piersiowej. Rozpięty kołnierzyk możesz nosić wszędzie tam, gdzie obowiązuje dress code smart/business casual (lub bardziej nieformalny, oczywiście), ale nie pasuje on do formalnych marynarek. Z kolei chinosy i ewentualnie krótszy blezer będą odpowiednie.
5. Ubiór na cebulkę latem to nie nonsens
Nawet jeśli zminimalizujesz pocenie się, nie możesz go całkowicie uniknąć. Tylko że mokre mapy potu pod pachami i na plecach naprawdę nie są czymś, co inni chcieliby zobaczyć, gdy zdejmujesz marynarkę w biurze. Na szczęście istnieje jednak ratunek i jest on stosunkowo prosty - warstwa bazowa. Ale uwaga, warstwa bazowa nie jest synonimem zwykłego białego T-shirtu. To wciąż lepsze niż nic, ale dalekie od ideału. Zwykły T-shirt jest widoczny pod cieńszą koszulą. Biały t-shirt nie skryje się za białą koszulą, a wręcz przeciwnie, będzie jeszcze bardziej widoczny, a w dodatku nie jest nawet zbyt wygodny. Z kolei niewidzialny T-shirt ma cielisty kolor, jego szwy nie są widoczne, przylega bezpośrednio do ciała, a do tego jest wykonany z bawełny o długich włóknach, która lepiej oddycha i jest nieziemsko wygodna.
6. Antyperspirant i dezodorant jako ratunek
Proszę, używaj dezodorantu lub antyperspirantu. Brzmi to jak oczywistość, ale chodzenie po gorącym mieście latem przypomina, jak wiele osób wciąż o tym zapomina. Może masz wrażenie, że dezodorant i antyperspirant to to samo, ale tak nie jest. Dezodorant zawiera środki antybakteryjne i zapachowe, które wprawdzie zmniejszają reakcję potu z bakteriami, a tym samym zmniejszają lub maskują nieprzyjemny zapach, ale nie zmniejszają samego pocenia się. Antyperspirant z kolei blokuje pocenie się poprzez zwężenie gruczołów potowych, dzięki czemu pot nie opuszcza ciała, a bakterie pod pachami nie namnażają się. Podobnie jak dezodorant, zwykle zawiera perfumy.
Stosując dobrej jakości dezodorant i antyperspirant, spokojnie wystarczy jedna warstwa. Nałóż go na pachy i pozwól mu dokładnie wyschnąć przed ubraniem się. Gorączkowe nakładanie warstw produktów nie tylko w niczym nie pomaga, ale także prowadzi do wsiąkania nadmiaru warstw w koszulę, co zwiększa prawdopodobieństwo pojawienia się nieestetycznych żółtych lub ochrowych plam.
7. Noś marynarkę bez podszewki i mokasyny
Jeśli sytuacja wymaga noszenia marynarki, na lato warto mieć w zapasie marynarkę z półpodszewką. Jest oddychająca i lekka, co docenisz w parne dni. Para chinosów uzupełniona mokasynami, które można nosić na bose stopy, również spełni swoje zadanie. Nie martw się, wyglądają schludnie i nie będzie Ci w nich gorąco. Latem warto też zrezygnować ze skórzanych akcesoriów. Twoja skóra się pod nimi zapoci, bo nie będzie mogła oddychać. Niepotrzebnie narazisz ją również na działanie bakterii, które nie tylko sprawiają, że pot pachnie, ale także zachęcają do ich namnażania. Dlatego wybierając akcesoria na lato, wybieraj te oddychające. Odpowiednie będą paski z dzianiny, nylonowe paski do zegarków, słomkowe kapelusze i buty z perforacją.
8. Jedz pokarmy, które chłodzą
Wydaje się proste, co? Kiedy na zewnątrz jest 40 stopni w cieniu, gulasz czy pełna miska pierogów z mięsem raczej nie są dobrym rozwiązaniem. Istnieją jeszcze inne potrawy, które sprawią, że latem będzie nam cieplej niż byśmy chcieli. Do takich potraw należą chili, wędzonka, musztarda czy - co dość zaskakujące - morele. Z drugiej strony jogurty, owoce cytrusowe, surowe warzywa, sery czy kefir przyjemnie chłodzą.
9. Pozbądź się stresu, a tym samym zapachu potu
Jedną z przyczyn nadmiernej potliwości jest stres. Co więcej, pot ze stresu pachnie znacznie gorzej. Kiedy jesteś zdenerwowany lub zestresowany, twoje gruczoły potowe wydzielają stosunkowo niewielką ilość potu, ale o innym składzie niż normalny pot. Pot ze stresu zawiera dużą ilość białka i tłuszczu, a przy jego metabolizowaniu powstaje charakterystyczny i nieprzyjemny zapach.
10. Puder - mała pomoc i duży efekt
Zachowaj suchość wszędzie - nawet tam, gdzie słońce nie sięga. Jak? Oczywiście za sprawą pudru. Jeśli puder ma naturalną formułę, nie tylko nie dusi, ale także niezawodnie ogranicza pocenie się, tarcie i lepienie, pochłania wilgoć i zapewnia chłodny, świeży zapach. Oprócz okolic intymnych, pudru można używać również na całym ciele.
Podobał Ci się nasz artykuł? Udostępnij!
Petra Martínková & Filip Proučil
Autor artykułu